Kiedy dziecko upada, krzyczymy i wytykamy błędy. Dlaczego nie okazujemy wsparcia i zrozumienia, tylko od razu przechodzimy do strofowania? Jaka jest przyczyna takiej reakcji?
Kiedy dziecko upada, krzyczymy i wytykamy błędy. Dlaczego nie okazujemy wsparcia i zrozumienia, tylko od razu przechodzimy do strofowania? Jaka jest przyczyna takiej reakcji?
„Zamknęli MI Kładkę Opatowicką!” – usłyszałam przejeżdżającego rowerzystę. Dlaczego tak często korzystamy ze słów mój, moja, nasza, mi? Czy w ten sposób potwierdzamy naszą przynależność do społeczeństwa? A może chcemy pochwalić się tym, co posiadamy?