Krytyka literacka książki – jak radzić sobie z krytyką i nieprzychylnymi recenzjami swojej powieści?
Nikt z nas nie lubi, kiedy negatywnie ocenia się jego pracę. Najczęściej wpływa to niekorzystnie na samoocenę, poczucie własnej wartości oraz wiarę w posiadane umiejętności, wiedzę i kompetencje. Surowy komentarz potrafi skutecznie podciąć skrzydła, ale ma także moc motywacyjną. Jego konsekwencje zależą od naszego podejścia i sposobu na psychiczne uporanie się z pewnego rodzaju porażką. Szczególnie wrażliwi na nieprzychylne opinie są pisarze. Wydając na świat książkę, nad którą pracowali kilkanaście miesięcy, każda zła recenzja uderza w duszę autora. Czy można wypracować skuteczną metodę na to, by radzić sobie z krytyką literacką? Oczywiście, że tak! Posłuchaj o moich sposobach na krytykanctwo.
Dlaczego pisarze obawiają się negatywnej recenzji książki?
Zacznijmy od źródła strachu, czyli negatywnej recenzji. Cały problem bierze się stąd, że niestety nikt z nas nie potrafi być obiektywny w stosunku do siebie i wytworów swojej pracy. Niektórzy się nie doceniają, stale poszukując niedociągnięć, mankamentów oraz słabych punktów dzieła. Inni wręcz puszą się jak paw, uważając swoją książkę za pozycję, która tuż po publikacji powinna zostać zgłoszona do Nagrody Nobla. Tacy już jesteśmy – patrzymy na siebie przez pryzmat swoich kompleksów lub wybujałego ego, co przeszkadza nam w ocenie jakości naszej powieści.
Dodatkowo po wielu miesiącach spędzonych nad klawiaturą lub kartką papieru (oby nie!), tygodniach poświęconych na wykreowanie fabuły, godzinach spożytkowanych na wyłapywanie literówek, nikt nie chciałby usłyszeć, że jego książka to czyste grafomaństwo. To oznaczałoby, że przeznaczaliśmy czas na coś, co okazało się zupełną porażką. Zmarnowaliśmy część życia, którego nigdy już nie odzyskamy. Nieco dramatyzuję, ale praca twórcza wymaga niesamowitego wysiłku, którego żaden pisarz nie chciały zaprzepaścić.
Łącząc ze sobą dwa powyższe powody, wychodzi nam oczywiste równanie – recenzje przyprawiają o palpitacje serca, ponieważ weryfikują talent autora, jego kreatywność, jakość warsztatu pisarskiego. Przyjmując uproszczenie, które większość z nas stosuje (moja praca = moja osoba), wielu pisarzy odbiera krytykę literacką jako krytykę własnej osoby, ocenę tego, jakim jest człowiekiem. Skoro moja książka powinna trafić na śmietnik, ja też nie nadaję się do niczego. Wiązanie krytyki naszej pracy z oceną nas samych to spory problem natury psychologicznej, najczęściej o podłożu osobowościowym.
Myślę, że strach przed negatywną recenzją książki bierze się także z obawy przed krytykowaniem pasji do pisania – jeśli ktoś oceni nas źle za to, co lubimy robić, zostanie nam odebrana przyjemność, którą do tej pory czerpaliśmy z tworzenia i zapisywania niestworzonych historii. Osoby twórcze muszą pożytkować swoją kreatywność, a zakazanie jej ekspresji to jak uwięzienie kolorowego ptaka w klatce.
Zaakceptuj istnienie krytyki literackiej wydanej powieści
Pisarze tak samo jak przedstawiciele innych zawodów są narażeni na ocenę swojej twórczości. Wszystko, co tworzymy z myślą o innych, czy to produkujemy super wygodne buty do biegania, naprawiamy hydraulikę w mieszkaniach, czy właśnie tworzymy niesamowite powieści, zostanie zweryfikowane przez odbiorców. Jakość naszego produktu ma znaczenie dopiero wtedy, gdy użytkownik wyceni ją jako wysoką. Dlatego też naturalną częścią życia powieściopisarza jest krytyka literacka.
Książka to bardzo specyficzny produkt. Lubię porównywać ją do potrawy – nawet jeśli wybitny kucharz, finalista MasterChefa i Kuchennych Rewolucji w jednym przygotuje wykwintne danie, gość restauracji może je ocenić jako przeciętne z racji tego, że szef kuchni nie trafił w jego gust smakowy. I tak jest właśnie z powieściami – czytelnicy mają swoje ulubione rysy charakterologiczne postaci, sposoby na rozwiązanie zbrodni lub zakończenie kryminału albo romansu. Twój styl pisania może być wybitny, a cechy gatunkowe zachowane, a i tak mogą znaleźć się osoby, który nie spodoba się Twoja twórczość.
Pamiętaj także, że opowiadając swoją historię, nigdy nie przedstawisz jej wszystkim czytelnikom tak samo. Każdy ma własne doświadczenia, wiedzę czy punkt widzenia. Opisywane przez Ciebie sceny, bohaterowie, wątki prowadzące do rozwiązania intrygi kryminalnej zostaną odmiennie zinterpretowane przez osoby z Twojego środowiska, znawców gatunku, fanów innego typu książek. Nie prowadzisz jednej narracji – tworzysz pewną ścieżkę, którą każdy uczestnik Twojej twórczości przemierza samodzielnie.
Jak radzić sobie z krytyką powieści?
Dobrze, ustaliliśmy już sobie, z czego wynika strach przed recenzjami książki oraz że krytyka literacka jest jednym z elementów pisania powieści. Czy w takim razie istnieją sprawdzone sposoby na to, jak sobie radzić z krytyką? Oczywiście. Na początku prześledźmy tzw. fazy żałoby zaproponowane przez lekarkę Elisabeth Kübler-Ross, która opisała kolejne stadia reakcji pacjentów na wieść o nieuleczalnej chorobie. O tych etapach wspominał również Remigiusz Mróz w swoim kursie pisarskim na portalu Lubimyczytac. Warto mieć go z tyłu głowy i porównać ze swoim procesem przyjmowania negatywnych komentarzy.
Etapy żałoby / radzenia sobie z krytyką dot. książki
- Zaprzeczenie – pisarz nie przyjmuje do wiadomości negatywnej recenzji, trwając w przekonaniu, że recenzent nie zrozumiał jego powieści,
- Gniew – w autorze pojawiają się negatywne emocje – złość, irytacja, zniesmaczenie, które tłamsi w sobie lub wyrzuca na zewnątrz, dzieląc się z bliskimi lub (co gorsza) social mediami swoim wzburzeniem,
- Targowanie się (negocjacje) – w umyśle powieściopisarza pojawia się możliwość, że recenzja może być częściowo prawdziwa. Od razu powstają myśli łagodzące złe samopoczucie twórcy – ta opinia nie ma większego znaczenia, każdy ma prawo do własnego zdania, książka jak danie nie spodoba się każdemu,
- Depresja – spadek samooceny pisarza, przyjęcie do wiadomości, że powieść okazała się klapą, a miesiące spędzone na tworzeniu fikcyjnej rzeczywistości były czasem straconym. Powątpiewanie we własne umiejętności skłania autora to poszukiwania nowego zajęcia, nowego hobby,
- Akceptacja – pogodzenie się z zaistniałą sytuacją w sposób obiektywny i znalezienie sposobów na poprawę warsztatu pisarskiego. Negatywna ocena jest, ktoś skrytykował nasze dzieło, ale to nie oznacza, że musimy kończyć karierę pisarską. Wyciągniemy najwięcej merytorycznych wskazówek z recenzji i następna książka będzie już lepsza.
Dla naszego zdrowia psychicznego stawiając czoła krytyce literackiej, musimy przejść przez wszystkie etapy żałoby, możemy ewentualnie przeskoczyć 1, 2 lub 4, ale nigdy nie powinniśmy kończyć procesu na innym punkcie niż 5. Bez akceptacji i uporządkowania w głowie negatywnych informacji dot. naszej książki nigdy bez kompleksów nie uda nam się ruszyć do przodu.
Jak przyjmować krytykę recenzentów książkowych? Najlepsze sposoby
- Zaakceptuj recenzje jako naturalny element pisania książek. Twoi czytelnicy mają prawo wypowiedzieć się o Twojej książce.
- Nie bierz wszystkiego do siebie – jeśli czujesz satysfakcję z napisanej powieści, wydawnictwo po sczytaniu propozycji wydawniczej zdecydowało się wypuścić ją na rynek, nie jesteś złym pisarzem. Twoja twórczość nie musi podobać się każdemu.
- Przepracuj negatywne emocje związane z niekorzystną opinią – nie tłamś w sobie uczuć i nie rozkładaj każdego słowa recenzenta na czynniki pierwsze. Musisz jak najszybciej przejść z fazy złego nastroju do swojego naturalnego poziomu równowagi. Umów się ze znajomymi, pójdź pobiegać, obejrzyj odmóżdżający film, czyli zrób coś, co pomoże Twojemu umysłowi ukryć negatywne odczucia związane z krytyką.
- Podejdź do komentarzy czystko akademicko – wyciągnij z nich jak najwięcej wskazówek do nauki na przyszłość.
- Nie koncentruj swojego życia wokół komentarzy. Warto, żebyś zapoznawał się z nimi wybiórczo, wiedział, jaki jest ogólny odbiór Twojej książki, ale nie musisz zaczynać każdego dnia od recenzenckiej prasówki. Szanuj swoje zdrowie psychiczne.
- Porozmawiaj z recenzentem, jeśli wg Ciebie nie zrozumiał Twojego pomysłu na powieść i z tego powodu źle ją ocenił. Jednak nigdy nie rób tego publicznie – w social media, w komentarzach na blogu itp. Napisz do niego, zadzwoń, neutralnie pogadaj o całej sprawie.
- Nie bierz brudów publicznie – nigdy, ale to nigdy nie wchodź w pyskówkę w sieci z recenzentem. Nawet jeśli on Cię obraził, mocno skrytykował Twoją powieść, nie reaguj na to taką samą złośliwością. Zastosuj się do rady mojej babci „Odpuść głupszemu”. Wiem, że może być to trudne, ale postaraj się zignorować wszystkie niskojakościowe pod względem merytoryki opinie.
- Skup się na sobie i swojej pracy – krytyka literacka zawsze będzie towarzyszyła Twojej twórczości. To naturalne. Jako pisarz skoncentruj się na tworzeniu jak najlepszych powieści, których pisanie sprawi Ci przyjemność.
Traktuj krytykę literacką jako okazję do poprawy warsztatu pisarskiego
W osobnym wpisie poświęconym konstruktywnej krytyce wskazywałam, że pomaga ona poprawić styl pisania. Większość uwag, komentarzy, nawet złośliwe przytyki są źródłem wskazówek do pisania lepszych książek, powieści, opowiadań. Z racji tego, że przedstawiają ocenę naszej twórczości z punktu widzenia czytelnika, dają informacje, jak powinniśmy pisać kolejne dzieła, by przypadły do gustu naszym odbiorcom. Oczywiście odnoszę się tutaj do opinii mających wartość merytoryczną, a nie takich publikowanych pod wpływem chwili lub chęci zasiania w sieci fermentu.
Czy negatywna recenzja książki zawsze jest sprawiedliwa? Odpuść sobie czysty hejt
Polacy z jednej strony obawiają się negatywnych opinii na swój temat, a z drugiej uwielbiają hejtować innych szczególnie w internecie. Spójrz na wyniki poniższego badania, które pokazują, jak dwoista jest nasza natura. Większość respondentów uważa, że sięgają po krytykę, by wyrazić opinię, oburzenie lub chcą w ten sposób doprowadzić do zmian na lepsze. Ci sami badani jednocześnie podają, że krytykanctwo wynika z negatywnych pobudek: sprawienia przykrości, wyżycia się na kimś, wypromowania się lub dla rozrywki. Wniosek? Wybielamy motywy skłaniające nas do krytyki, demonizując powody zachowania innych.
Źródło: Badanie Uniwersytetu SWPS & ARC Rynek i Opinia dostępne na stronie arc.com.pl
Z pewnością wśród recenzji Twojej twórczości znajdzie się choćby jeden hejterski komentarz. Pewnie opinia internauty zaboli, będziesz musiał uporać się z nią za pomocą wewnętrznej psychoterapii, jednak nie powinieneś zbyt długo jej analizować. Nie da się wyciągnąć żadnych korzyści z czystej złośliwości pozbawionej zdroworozsądkowego podłoża.
Krytyka książki – przyzwyczaj się do negatywnych opinii swojej twórczości
Do krytyki trzeba się przyzwyczaić. Każda kolejna książka, którą wydasz, będzie stanowiła okazję do wystawiania opinii. Półki tego nie zaakceptujesz, nie pogodzisz się z istnieniem zjawiska krytykanctwa. Przyglądaj się wybiórczo recenzjom, wyciągaj z nich, co tylko najlepsze i w oparciu o merytoryczne wskazówki doskonal swój warsztat. Dzięki temu napiszesz lepsze książki, po które z przyjemnością sięgną Twoi czytelnicy.